Forum JRK's RPGs

Assassin's Creed jakos od 2 tygodni nawet nie tkniety, wczulem sie za to znow w Lotro. Juz prawie wychodze z Morii (zostanie tylko cala masa instancji i rajdow, bede nadrabial na biezaco). Chwilowo czeka mnie jednak tygodniowa wycieczka po Europie, wiec bedzie zastoj growy. Taki mini-urlopik.

Właśnie przeszedłem arcania: upadek setarrif (niestety nie dam screenów, bo okazało się, że uwieczniła się na nich z jakiegoś powodu tylko czerń ) i mój Boże, ale to było męczące, chociaż trwało nie więcej jak 4 godziny. Ale jedna rzecz była tego warta - głosy. Nie wiem jak w wersji amerykańskiej, ale po polsku to było przekomicznie. Głównym rodzajem mobków z jakim się bijemy są opętani ludzie i ich okrzyki są tak na odwal zrobione, że chyba dla nich samych warto tę grę przejść .

W UWO Atlantyda odkryta, najwieksze wyzwanie w grze kiedys zostalo teraz duzo uproszczone, ale i tak tydzien sie musialem naplywac zeby (przy samodzielnie narzuconych sobie ograniczeniach 3 odkryc dziennie) sie z tym wyrobic. W Lotro juz prawie wylaze z Morii, zostaly same niedobitki questow (plus zalegle dungeony i rajdy, ale to tylko wtedy jak sie mi grupy same zbiora bede systematycznie nadganial) i dzien-dwa ruszam z Mirkwoodem. Odyssey w koncu sie odblokowalem psychicznie (plus zreperowalem blad z wywalaniem gry przez brak pamieci - skonczylo sie miejsce na dysku ktory robil za bonusowa pamiec, ups) i przez weekend ladnie podciagnalem.

Czas wrócić do spamowania . Dziś - ku przypomnieniu - nadal gram w Uncharted Waters Online (MMORPG).

Przygody w Śródziemiu: Lord of The Rings Online (MMORPG).

Guild Wars 2 (MMORPG)