Forum JRK's RPGs

Encyklopedia galaktyczna gier cRPG

Muzyka łagodzi obyczaje

Strona: « < ... 8 9 10 11 12

Autor Post
Użytkownik
Dołączył: Maj 2008
Posty: 85
Ostatnio osłuchuję debiut Dismy - grobowy death metal z doświadczoną ekipą w składzie. Debiut roku zdecydowanie, poza tym zagłębiam się w King Crimson - mój ulubiony zespół nie grający metalu.
Użytkownik
Dołączył: Cze 2008
Posty: 789
Skąd: Jastrzębie Zdrój
http://www.youtube.com/watch?v=3IvoN4YUF4o
coś pięknego!
_______________
xbox live id: pr33v
Użytkownik
Dołączył: Maj 2008
Posty: 629
Skąd: Stolica
Chyba ich jedyny dobry kawałek :P Poza tym, na żywo są beznadziejni.

Ostatnio odświeżyłem sobie całą dyskografię Radiohead. Z zaskoczeniem stwierdziłem, że Hail to the Thief, album, dzięki któremu wkręciłem się w ten zespół, podoba mi się najmniej. Amnesiac zyskał w moich oczach i teraz razem z Ok Computer i Kid A należy do moich ulubieńców. I ich nowy album podoba mi się coraz bardziej, z każdym kolejnym przesłuchaniem.
_______________
If you're good at something, never do it for free.
Użytkownik
Dołączył: Cze 2008
Posty: 789
Skąd: Jastrzębie Zdrój
o kuchwa grimm, faktycznie. :P w sumie znalazłem ich tylko jeden kawałek, oczarowały mnie porównania ale jeszcze nie zdołałem przesłuchać całego krążka. :)
_______________
xbox live id: pr33v
Użytkownik
Dołączył: Maj 2008
Posty: 817
Skąd: Zabrze
Mam identycznie jak ty, Grimmie, z dyskografia Radiohead. Z ta roznica, ze mi Hail to the Thief nie podobal sie od samego poczatku ;) Za to Amnesiac i King of Limbs bardzo zyskaly w moich oczach, ten drugi szczegolnie. Mimo to ciagle nie moge sie pozbyc wrazenia, ze nad albumem pracowal glownie Thom, i wyszla taka prawie ze solowa plytka.

Mnie ostatnimi czasy dosc pozytywnie zaskoczylo Dir En Grey. Duzy plus dla nich, ze porzucili wyglad umalowanych dziewczynek i j-rockowe rytmy na rzecz bardziej skomplikowanego metalu. Uroboros sluchalo mi sie nadzwyczaj dobrze. Choc zawstydzajace momenty byly, glownie kiedy wokalista probowal spiewac po angielsku ;)
_______________
Nintendo Wii U * PlayStation3 slim 160GB * Xbox 360Slim 250GB * Nintendo Wii * Nintendo DS classic * GameCube * PlayStation2 fat * PSone *SNES* *NES*

NNID: Spawara | Steam: Spawara
Obraz wysłany przez użytkownika
Obraz wysłany przez użytkownika
Użytkownik
Dołączył: Sie 2008
Posty: 721
Skąd: Hiszpania
Ostatnio wrocilem do dobrego, starego black metalu, ale chyba sie starzeje, bo juz mnie to tak nie rajcuje jak kiedys, zdecydowanie wole np nowe, lekko alternatywne i progresywne odmiany tego typu muzyki niz staroszkolna rzeznie...

Zaczalem tez troszke grzebac w innych typach muzyki i przypadkiem natknalem sie na IAMX i chyba mi sie to spodobalo ;) Ciezko mi nazwac ten typ muzyki, ale chyba najblizsze bedzie okreslenie "elektroniczny alternatywny rock" ? :) Tutaj macie dwa teledyski, ktore strasznie mi sie spodobaly, najbardziej chyba fakt, ze tak i same klipy jak i muzyka sa calkowicie w roznym stylu, a jednak maja wiele wspolnego. Wykonanie, muzyka i tekst sa mila domiana po tych wszystkich bejonsach puszczanych w radiu...

Bardziej dynamiczny Volatile Times: http://www.youtube.com/watch?v=-dwG4UT7JNs
I spokojniejszy i dziwniejszy Bernadette: http://www.youtube.com/watch?v=VyEaHN7QKik&feature=related

Calkiem fajnie slucha sie tez Ghosts of Utopia, na teledysku mozna tez zobaczyc w miare normalnie wygladajacego Chrisa (wokalista), w My Secret Friend jest natomiast przebrany za kobiete (a towarzyszaca mu kobieta udaje faceta)... Dziwne to to, i pewnie dlatego mi sie spodobalo.

I takie pytanko: moze mi ktos polecic jakis odjechany rock/metal, ewentualnie jakas pokrecona elektronike (w stylu Aphex Twina, tylko byle cos lzejszego od Stockhausena, bo to jest dla mnie juz zbyt wielki zabijacz szarych komorek ;) ) ?
« Ostatnia zmiana: Sir_Giurek, 06 gru 2011, 21:12. »
Użytkownik
Dołączył: Cze 2008
Posty: 789
Skąd: Jastrzębie Zdrój
@giurek - Hadouken, Pendulum, The Qemists, Does it offend You Yeah?
_______________
xbox live id: pr33v
Użytkownik
Dołączył: Maj 2008
Posty: 629
Skąd: Stolica
Spróbuj z Lithurgy - ponoć powiew świeżego powietrza w black metalu. Słyszałem nawet określenie "hipster black metal" :)

Ciężko polecić też coś odjechanego, ale spóbuj z tym:
the xx, Mogwai, FaltyDL, Emika, The Black Keys, Tim Hecker, Crystal Stilts, Los Campesinos!, Gold Panda, The National, Arcade Fire, Wilco, SBTRKT, Crystal Castles, Holy Fuck, Boards of Canada, The GO! Team, Anamanaguchi, Fuck Buttons, Baroness, Mastodon, Kvelertak.

U mnie soundtrack od Trenta Reznora i Atticusa Rossa do The Girl With The Dragon Tattoo. Po dwóch przesłuchaniach stwierdzam, że za długi, ale bardzo atmosferyczny. Momentami przypomina osty z Silent Hilli.
_______________
If you're good at something, never do it for free.
Użytkownik
Dołączył: Maj 2008
Posty: 629
Skąd: Stolica
Nowy Daft Punk. Jak myślicie, nowa jakość czy kiszka?

IMHO jest w porządku.

Pierwsza połowa albumu rozczarowująca, jedynie Giorgio by Moroder wart uwagi (reszta dobra do słuchania w tle, ale dupy nie urywa). Rozkręca się krążek dopiero przy przydługim kawałku z Paulem Williamsem, ww. Get Lucky też fajne, pomimo kiepskiego wokalu, a końcówka miażdży. Doin It Right i Contact to jedne z lepszych kompozycji duetu od czasów Discovery.

Jak pisałem, jest ok. Chociaż po Alive 2007 i soundtracku do Trona Legacji spodziewałem się czegoś w innym kierunku.

A co u was z głośników leci?
_______________
If you're good at something, never do it for free.
Użytkownik
Dołączył: Lip 2008
Posty: 269
Skąd: Będzin
Nowy Daft Punk według mnie nie zawiódł. Nie słuchałam całego albumu ale ten jeden kawałek wpadł mi w ucho. Szkoda tylko, że wałkują go ciągle w każdej stacji radiowej i momentami chce mi się tą piosenką żygać...
_______________
PlayStation 3 Slim 120GB

Obraz wysłany przez użytkownika
Użytkownik
Dołączył: Maj 2008
Posty: 817
Skąd: Zabrze
Co z głośników leci? Ano nic odkrywczego aktualnie, jeno najnowsze wydawnictwa z dawna już osłuchanych artystów. Póki co każdy był w jakimś stopniu zaskoczeniem.

Katuję nowego Daft Punka od premiery. Maszyna marketingowa napędziła hype do tego stopnia, że nie dziwię się tak podzielonym opiniom. Zaskoczyła mnie nieco zawartość muzyczna, po wielokrotnym przesłuchiwaniu fragmentu 'Get Lucky' malował mi się w głowie obraz roztańczonej płyty w klimatach disco lat 70. Co faktycznie się znajduje, w jakichś trzech kawałkach. Rozstrzał stylistyczny jest dużo większy, dla mnie na plus. Jakościowo nie ima się to Discovery ani Homework, lecz dla mnie jest cholernie blisko. Na pewno lepiej od leciwego dość Human After All i Trona (w filmie świetny, samodzielnie okropnie wtórny). I pierwsza połowa rozczarowująca? Give Life Back to Music od pierwszych chwil wywołuje u mnie nieprzerwany potok radości (jak zresztą każdy kawałek z Nilem Rodgersem przy gitarze), o świetności Giorgio nie muszę tu chyba pisać, a Within i The Game of Love to bardzo fajne balladki. Tylko z Instant Crush mógłbym się obejść.

Oprócz tego, ogromnym zaskoczeniem (nie wiem jeszcze czy pozytywnym) też jest nowa płyta Kanye Westa - Yeezus. Po cholernie wpadającej w ucho MDTF, West zwęszył rosnącą popularność eksperymentalnym hip hopem. Ruch dość dziwny, bo kawałki na antenie RMFu raczej nie zagoszczą. Ale kto bogatemu zabroni? Całość dość minimalistyczna, ostra, czasem wręcz surowa. Nie obyło się oczywiście bez samplowania kolejnego klasyku rocka, tym razem padło na Omegę. Tylko tekstowo jak zwykle bywa różnie, najczęściej źle. Jeśli myślałeś, że MDTF kipi jego wyolbrzymionym ego, to ta płyta udowodni, że nie było tam jeszcze tak źle. Co zresztą idealnie obrazuje tytuł trzeciego kawałka - I am a God. I tak, Kanye porównuje siebie w tytule (nie tylko tam zresztą) do drugiego mesjasza. Co ciekawe, maczali w tym też palce wyżej wspomniani Francuzi.

Black Sabbath - 13. Nie wierzyłem w ten album, spodziewałem się stetryczałego rocka, a jednak Ozzy, Iommi i spółka dostarczyli. Jest ostro, czasem doomowo i tradycyjnie. Gdyby przepleść tę płytę z kawałkami z Paranoid czy Master of Reality, oprócz nowszej produkcji nikt nie usłyszy różnicy. Takie reaktywacje to ja rozumiem.

Bardzo cieszy mnie też nowy Dillinger Escape Plan. Po średnim moim zdaniem Option Paralysis zdecydowany powrót do formy. Na albumie jest wszystko, do czego panowie nas dotychczas przyzwyczaili i więcej, a delikatnie wplecione popowe hooki wbijają się w mózg na długo. Może być najlepsza płyta od Miss Machine.

Edyt: I Panie Grimmie, czemu Pan już na Lasta nie zaglądasz?
_______________
Nintendo Wii U * PlayStation3 slim 160GB * Xbox 360Slim 250GB * Nintendo Wii * Nintendo DS classic * GameCube * PlayStation2 fat * PSone *SNES* *NES*

NNID: Spawara | Steam: Spawara
Obraz wysłany przez użytkownika
Obraz wysłany przez użytkownika
« Ostatnia zmiana: Spawara, 20 cze 2013, 18:47. »
Użytkownik
Dołączył: Maj 2008
Posty: 629
Skąd: Stolica
Spawara napisał(a)
Edyt: I Panie Grimmie, czemu Pan już na Lasta nie zaglądasz?


Częste przemieszczanie się, brak stałego dostępu do sieci, lasta mam tylko na jednym kompie i nie chce mi się instalować na innych urządzeniach, i pewnie coś jeszcze by się znalazło.

U mnie nowe Boards of Canada. Dobre, choć momentami mocno monotonne. Często uderza w podobne tony, co "Music Has the Right to Children", co chyba jest największym plusem produkcji.

Poza tym Johna Williamsa soundtracki do star warsów starych oraz pierwszy album LCD Soundsystem.
_______________
If you're good at something, never do it for free.

Strona: « < ... 8 9 10 11 12

Forum JRK's RPGs działa pod kontrolą UseBB 1