RPGiem roku, jednocześnie grą roku, dla mnie, jest Mass Effect chyba. Interesujący, choć może już nieco zużyty główny wątek, ale za to pełno było ciekawych postaci i dialogów, mistrzowskie podkładanie głosów, zapierający dech w piersi świat, no i genialny soundtrack. Dwa razy ją przeszedłem jak na razie i za każdym razem ogromna frajdę mi to sprawiało.
NWN 2: Maskę Zdrajcy uznałbym za największe pozytywne zaskoczenie, tak dobrego "klasycznego" rpga, z niesamowicie wciągającą fabułą nie było chyba od czasów drugiego Baldura i Tormenta.
Najbardziej się przejechałem na pecetowej wersji "Bully" od Rockstara. Tak słabego portu z konsoli już dawno nie było. Rockstar się jeszcze bardziej skompromitował pecetowym GTA 4 ponoć, ale mam za słaby sprzęt, by się upewnić
A wypatruję przede wszystkim styczniowej premiery dodatku do NWN 2: Storm of Zehir, chociażby dlatego, bo Maska Zdrajcy była rewelacyjna. Dalej Alpha Protocol, Aliens RPG...i chyba tyle.
Natomiast, czy ten rok był lepszy od poprzedniego? Nie wiem. Powiedziałbym, że gorszy, gdyby nie to, że w kilku ostatnich miesiącach przeżyliśmy istne szaleństwo, jeśli chodzi o premiery nowych, ciekawych gier.
_______________
If you're good at something, never do it for free.