Forum JRK's RPGs

Witajcie Jako że nieobeznany w temacie, chciałbym się dowiedzieć, gdzie najtaniej mógłbym dorwać Nintendo DSa Lite? Jacyś zaufani sprzedawcy allegro, sklepy internetowe? Wolałbym żeby to były jakieś sprawdzone miejsca Chodzi o nową konsolkę.

Dobra, nikt nic nie odpowiadał, ja już jestem blisko kupienia DSa, troche się kasy na urodzinach zgarnie, może przekształcimy ten temat w rozmowę o tej konsoli?

Może niedługo pojawi się u nas DSi i wtedy zwykły DS potanieje?

Temat bardzo dobry. Ja co prawda niewiele mam do pisania, bo konsolki nie posiadam i pewnie posiadać nie będę (w planach PS3 jak już, ale to też nie od razu, zależy od zapowiedzianych gier), ale z chęcią poczytam.

Ujmę to tak:
DSi to takie PSP, mniej grania, więcej multimediów. PSP to zabija, zaś Nina może sobie na to pozwolić bo ma na tyle mocną pozycję że ciężko będzie ją zachwiać

Chyba trochę nie za dobrze przemyślałeś swoje "ujęcie" - wszystkie gry ze starego dsa chodzą, a dodatkowe funkcjonalności (jak kamerka) sprawią, że wiele nowych gier nie będzie obsługiwanych wstecznie. Jestem także pewien, że wiele gier będzie miało dodatkowe funkcje specjalnie dla dsi. No i większe i lepsze ekrany to niezaprzeczalny plus nowej wersji. Jedynym plusem ds lite w najbliższym czasie będzie to, że jego cena spadnie na łeb na szyję

Ale DSi nie odpala już gier z GBA...

DSi jest do kitu bo nie działa choćby przystawka do Guitar Hero (i masa innych gadżetów).
Zresztą, powtórzę się, konsola służy do grania, nie do robienia zdjęć, słuchania muzyki i bóg wie co jeszcze. Ktoś się ze mną nie zgodzi?

Ja, Sony zawsze stawiało na multimedialność więc nie widzę tu problemu.

Dla mnie PSP próbowało być wszystkim, a co jest do wszystkiego jest do d*py

Dobra, wróćmy do DSa bo się zacznie flejm i znów będzie iż jestem fanboj.

Bo jesteś, z tym że teraz stareńkiego ds lite przeciw nowemu dsi (bronisz swojego choć przestarzałego )
Brak portu gba to wada jeśli faktycznie ktoś jedzie wyłącznie na orginałach i ma nieprzerobioną konsolę (chyba żadki przypadek) i przy jednej jedynej grze. Kamera pewnie bardziej się przyda już niedługo.

Eee, dobrze zrozumiałem? Uważam DSi za crap tylko dlatego że mam DSL który jest starszy?
Ejjj, ale poza tym wszystkim, DSi mi się nie podoba, DSL ma swój urok i piękne dwa kwadraciki, a brak slotu to nie tylko wada że nie pogram na oryginałach także nie pogram w wiele innych gier do których stworzono specjalne przystawki ^^
I nie, nie bronię DSL bo jest starszy...

Zresztą, męczycie mnie z tym fanbojem...
Napisałem złą recenzje Soma Bringer - ot jestem fanbojem PSP i grałem w gre na emulatorze (posiadając od kilku tygodni NDSa wtedy). Uważam DSi za porażkę i chęć wyłudzenia kasy poprzez dodanie zbędnych dla mnie bajerów - jestem fanbojem NDSL. Może zaraz wyjdzie że jestem fanbojem swojego programatora/stylusa/folii ochronnej/karty pamięci/telefonu?

Bronisz go, bo go masz Takim typem osoby jesteś i tyle. Dziwne, że większy, wyraźniejszy ekran i lepsze głośniki uważasz za wady Gry korzystające z kamery na pewno też uznasz z góry za beznadziejne

Ale jednak kupując nowego DSa, lepiej poczekać kilka dni na premierę polską nowej wersji. Bo jest lepsza. Inaczej by jej nie wydawali. I tyle.

PSP uważałem za porażkę mając go.

Wyraźniejszy ekran - nie przeszkadza mi taki jaki jest;
Lepsze głośniki - używam słuchawek od zawsze i będę używał;
Gry w których używa się kamery - wybacz, nie rajcuje mnie to, wolę puścić jakiegoś RPGa;
Słuchanie muzyki - taki sam argument jak ze słuchaniem muzyki na psp, porażka. Mam nosić wielką cegłę to wolę dać 90 zł za byle jaką sansę od sandiska i mieć mały odtwarzacz w którym bateria nie pada po kilku godzinach muzyki (nie wiem jak to w DSi będzie, w PSP bateria wytrzymuje jakieś 5 godzin, dla mnie za mało);
Oglądanie filmów - Wolę iść do kina, puścić film na komputerze;

Po prostu szkoda to komentować.... zwłaszcza że trzeba by się było powtarzać. Zresztą nie mam zamiaru nikogo przekonywać - to same fakty, które ktoś kupujący teraz dsa - konkretnie Gokufan - powinien wziąźć pod uwagę.

A ja nie rozumiem, dlaczego niektórzy czepiają się tych całych fanbojów. Co w tym złego? Czasem mam wrażenie, że to prawie obelga.