Side Quest: Signal Effect
Miał być side quest na szybki wieczorny wpisik, a okazało się, że to oszukańsko trudne investigation mission. Ruszyłem tropem tajemniczego wezwania o pomoc. Już początek był przyprawiający o siwiznę, bo trzeba było odszukać cztery anteny na dachach, a dostać się tam było trudno - skakanie, wspinanie, ukryte parapety, ale cudem - udało się. Potem było już tylko gorzej, ale poratowałem się solucją. Każda antena dawała jakieś bzdurne wiadomości - każda z nich zakodowana innym sposobem. Ale dobra, żeby pokazać wam perfidię tej gry, dam konkretny przykład ;D. Antena nr 3 miała taki przekaz:
KWM9KiQociMsICFhIyBfPXUgQCQhciAkIz8gQCthKiglIEArJ
SBzXiggJCEqcyBAbiEgIyR2JSMgISokaCkjLiAhKSEoczOgQC
tlICVedEAgIWYgJF4rZS4gQG8kKiEqLWZeKCkgISYqI3RzIF4
mYUAhIHdAXyUgSSAhYUAjXiwgKkBOICogIWwlKWcgKCsgJEAg
aSogdCgkIF5vdSEqICt+IGQqIXQkISAoJWVAICR5IF8hciRzI
Q==
do nas należało domyślić się, że do zaszyfrowania tego użyto czegoś, co zwie się base64 - i sobie przekonwertować. I 'odszyfrowana' wiadomość wygląda już tak:
)c=*$(r#, !a# _=u @$!r $#? @+a*(% @+% s^( $!*s @n! #$v%# !*$h)#. !)!(s3 @+e %^t@ !f $^+e. @o$*!*-f^() !&*#ts ^&a@! w@_% I !a@#^, *@N * !l%)g (+ $@ i* t($ ^ou!* +~ d*!t$! (%e@ $y _!r$s!
No i dalej to już chyba jasne i nie muszę wam mówić, co trzeba zrobić
. No jak to nie wiecie?? Trzeba odszyfrować kolejne trzy anteny i połączyć szyfry z każej w jedną całość. I ta całość wygląda tak:
)!ho$(##, c(# _o# h$!) $#? C+=*(% @+r )^x $!y$ @(! #$*%n !*g#)#. !c!(#s t+$ %^&@ o* $i+@. F_$*!y-(^u) !ea#+# ^&^v! !h_% * !(@#y, b@% * c$i)@ (+ i@ ^* #(e ^*&!e +~ !e!_$! H%*@ m* _o=$@!
S!=*la##, !(n _=# @e!) m#? @h=*(d f+% )^( d!*$ a(! se*%# ni$#)#. A)!(#= @h$ %^&s !* $^r@. @_ur!*-(^(r b&*#+# ^&^@e !@a% * c(@r^, *u% * !$%n@ (o $@ ^n #($ h*&!* +f !*a_$! (%*d $* w!=$@!
)c=*$(r#, !a# _=u @$!r $#? @+a*(% @+% s^( $!*s @n! #$v%# !*$h)#. !)!(s3 @+e %^t@ !f $^+e. @o$*!*-f^() !&*#ts ^&a@! w@_% I !a@#^, *@N * !l%)g (+ $@ i* t($ ^ou!* +~ d*!t$! (%e@ $y _!r$s!
)!=*l(#s, !(# y=# @$a) $e? @+=se% @o% )i( $a*$ @(d #$*e# !*$#ts. !)ro#= @+$ pi&@ !* f^+@. @_$*t*-(o() !&*s+# cr^@! !@_t * !(r#^, *@% I !$%)@ t+ $t ^* #h$ ^*&s* o~ !*!_h! (e*@ $* _!=d@!
I teraz już całkowicie jasne, prawda? Nadal nie. Ech, z kim ja tu muszę pracować...Jak to się ustawi w odpowiedni sposób i wyłowi same literki, można odczytać przesłanie:
“Scholars, can you hear me? Chased for six days and seven nights. Across the pits of fire. Fourty-four beasts crave what I carry, buN I cling to it in the house of death! Heed my words!”
I teraz na tej podstawie trzeba odszukać jaskinię, znaleźć w niej skrzynkę i złamać jej kod - 6744. Prościzna.
Jakim cudem ktokolwiek w tą grę gra bez solucji, to ja nie mam pojęcia
.
. Gra podobala mi sie bardzo (w koncu satysfakcjonujaco epickie zakonczenie) i gdyby nie te bugi w questach (i to nadal wystepujace mimo ze byl czas na ich usuniecie) dalbym 5/5. A tak tylko 5-/5 
. I teraz, co by tu nastepnego pograc, pewnie cos mniej epickiego i niezobowiazujacego...
