
DISCLAIMER
Tak, jestem facetem który gotuje

CHLEB
Rzucę przepis na najprostszy do zrobienia chleb
750 gram mąki pszennej (typ 650, albo chlebowa... nie piec z 450ki czyli tzw "tortówki")
250 gram mąki żytniej lub pszennej razowej
600-650ml ciepłej wody
1/3 kostki drożdży (35gram)
3 średnio czubate łyżeczki soli
tłuszcz do smarowania (koniecznie jakiś zwierzęcy roślinny nie wytrzyma temperatur i nie spełni swojej roli)
bułka tarta
- z porcji przygotowanej wody nabrać pół szklanki i rozpuścić w niej drożdże z odrobiną cukru
- do dużej plastikowej miski wsypać obie mąki +sól i dokładnie wymieszać
- wlać drożdże i delikatnie przemieszać (najlepiej jakąś łychą, łapska wsadzamy w ciasto na samym końcu)
- stopniowo wlewać wodę i mieszać (nie wlewać całej naraz, wlać trochę, przemieszać itd)
- oprószyć sobie dokładnie dłoń mąką (nie będzie się lepić) i zacząć wyrabiać ciasto
- gdy ciasto osiągnie jednolita konsystencję przykrywamy miskę ściereczką i idziemy doczyścić łapska z resztek ciasta

- ciasto w misce ma rosnąc jakieś 15-20 minut w tym czasie przygotowujemy formy
- jeśli ktoś nie ma odpowiedniej formy na chleb idealnie sprawdza się 2 "keksówki" średniej długości
- blachy dokładnie wysmarować jakimś tłuszczem (wyciągnąć go godzinę wcześniej z lodówki bo twardym nic nie zdziałasz

- przygotować sobie naczynie z wodą i dokładnie zmoczyć ręce ( i zmaczać w miarę potrzeby) ciasto nie będzie się dzięki temu do nich lepić
- podzielić ciasto na 2 równe porcie i wrzucić do blach
- namoczoną dłonią delikatnie wyrównać i wygładzić je mniej więcej z góry i przykryć do wyrośnięcia na 40-50 minut
- ciasto można co jakieś 20 minut odkryć i delikatnie zwilżyć górę wodą skórka po upieczeniu nie będzie zbyt gruba dzięki temu
- chleb piec w piekarniku na środkowej półce, rozgrzanym (kluczowe słowo to "rozgrzany" niech nikomu nie wpadnie do głowy wkładać je zanim piekarnik się w pełni nie nagrzeje) do 225C (po jakichś 10-15 minutach temp obniżyć do 190-200) około 40 minut (nie otwierać piekarnika w trakcie pieczenia)
- po upieczeniu chleb wyjąć z keksówek (po odwróceniu do góry nogami sam się wysunie) oczywiście używając rękawic
- chleb musi się schłodzić MINIMUM godzinę zanim spróbujemy go kroić, ja wykorzystuje do tego 2 keksówki w których się piekł użyte jako nóżki dla kratki z piekarnika na którym go kłądę( w ten sposób idealnie się schładza)
UFF ale się rozpisałem a i tak pewnie nikt tego nie przeczyta

Jak ktoś ma ochotę mogę wrzucić swój przepis na np. pizze w wersji mega szybkiej lub standardowej, ogórki chilli, brownies... i pewnie parę innych rzeczy się znajdzie
