Forum JRK's RPGs

Encyklopedia galaktyczna gier cRPG

Fallout

Strona: « < ... 13 14 15 16 17 18 >

Autor Post
Użytkownik
Dołączył: Lip 2008
Posty: 532
Skąd: Koszalin
JRK wystawia dobre noty wszystkim grą z dużą ilością ekwipunku oraz możliwością ubierania postaci ( wraz ze zmianą wizerunku).
_______________
Obraz wysłany przez użytkownika
Handlarz organów
Dołączył: Maj 2008
Posty: 1379
Dahaka napisał(a)
Sir_Giurek napisał(a)
Fallout 3 BYL slaba gra :P

A może raczej był słabym falloutem? Słaba gra nie zdobyłaby tyle pochlebnych opinii na całym świecie zarówno od graczy jak i od recenzentów :P


Recenzenci są przekupni- wystawiasz dobrą ocenę albo na pokaz przedpremierowy następnym razem cię nie zaproszą, do tego Bethesda ( i wszyscy inni też) blokują negatywne recenzję New Vegas, to samo robili z F3. Obecna prasa to niestety banda przekupnych subiektywnych idiotów którym zależy na tym by krzyknąć "1wszy" (chodzi o recenzję) jak każdy gimnazjalny debil w komentarzach w całym internecie. By to osiągnąć zrobią wszystko.

http://www.nma-fallout.com/forum/viewtopic.php?t=56554 tu możesz o tym poczytać jak chcesz
_______________
Obraz wysłany przez użytkownika
Użytkownik
Dołączył: Maj 2008
Posty: 872
Mi się bardzo Fallout 3 podobał. Spodziewałem się kiepskiej gry, zwłaszcza po tych narzekaniach fanów, i po tym, co widziałem w Morrowindzie oraz Oblivionie. Dostałem jednak niezły tytuł, z wielkim, ciekawym światem, świetnymi zadaniami dodatkowymi i przede wszystkim klimatem (jak i sporą ilością wad). Jak na razie w New Vegas brakuje mi tego klimatu, początkowe pustkowia w ogóle mi nie podchodzą. Gra jednak wciąga i liczę, że później będzie lepiej. :)

Co do oceny Fallouta 3 na naszej stronie - z tego co pamiętam, to gra została skreślona jeszcze przed premierą, oceny nie mogły być wyższe. ;)

Natomiast co do zbyt wysokich ocen najnowszych gier w różnorakich mediach - to jest niestety prawda. :(
Użytkownik
Dołączył: Lut 2009
Posty: 259
nerka99 napisał(a)
Dahaka napisał(a)
Sir_Giurek napisał(a)
Fallout 3 BYL slaba gra :P

A może raczej był słabym falloutem? Słaba gra nie zdobyłaby tyle pochlebnych opinii na całym świecie zarówno od graczy jak i od recenzentów :P


Recenzenci są przekupni- wystawiasz dobrą ocenę albo na pokaz przedpremierowy następnym razem cię nie zaproszą, do tego Bethesda ( i wszyscy inni też) blokują negatywne recenzję New Vegas, to samo robili z F3. Obecna prasa to niestety banda przekupnych subiektywnych idiotów którym zależy na tym by krzyknąć "1wszy" (chodzi o recenzję) jak każdy gimnazjalny debil w komentarzach w całym internecie. By to osiągnąć zrobią wszystko.

http://www.nma-fallout.com/forum/viewtopic.php?t=56554 tu możesz o tym poczytać jak chcesz

Ale zwykli gracze przekupieni nie są, a oni w większości mają takie same zdanie :P Wystarczy spojrzeć na metacritic.com. Średnio tylko jedna opinia na pięć jest negatywna(czyli poniżej 7/10).

Twoja opinia też jest subiektywna i nawet nie próbuj zaprzeczać :P
Handlarz organów
Dołączył: Maj 2008
Posty: 1379
Dahaka napisał(a)
Ale zwykli gracze przekupieni nie są, a oni w większości mają takie same zdanie :P

Zwykli gracze czy dzieci z USA łykające każde gówno jakie im się podsunie zdecyduj się proszę :P
_______________
Obraz wysłany przez użytkownika
Użytkownik
Dołączył: Lut 2009
Posty: 259
Zwykli gracze :P
Użytkownik
Dołączył: Maj 2008
Posty: 872
Pograłem wczoraj dłuuugo w New Vegas i już bardzo mi się podoba. Klimat rzeczywiście dużo bliższy starym Falloutom. Mam wrażenie, że questy i cały przedstawiony świat spokojnie mogłyby się znaleźć w Falloucie 2.
Użytkownik
Dołączył: Sie 2008
Posty: 721
Skąd: Hiszpania
33 godziny na liczniku i 22 poziom, a gra podoba mi sie coraz bardziej i coraz ciezej sie od niej oderwac :) I faktycznie poczatek gry porownujac z tym co sie dzieje pozniej jest malo ciekawy. Bardzo podobaja mi sie spore mozliwosci wyboru oraz to, ze czesc questow mozna zwyczajnie spieprzyc, albo wykonujac jakis zamknac sobie droge do innych (najprostszym przykladem jest chyba zadanie od Jean-Baptiste, aby doprowadzic do niego Cass. Ale bez spoilerow ;) ). Wiele razy przed podjeciem jakiegos wyboru powaznie sie nad nim zastanawialem, ciagle mysle "co by bylo gdybym zrobil jednak inaczej", przez co wiem, ze gre przejde jeszcze conajmniej jeden raz. Chociaz najpierw musze ja ukonczyc ten pierwszy raz :P Bledow jest troche, ale poki co nie natrafilem na jakikolwiek, ktory uniemozliwialby mi dalsza rozgrywke.

I takie pytanie do tych, co juz troche w New Vegas graja:

Generalnie - jesli ktos w New Vegas jeszcze sie nie zaopatrzyl i czeka na GoTYE, a nie ma w co grac to niech czym predzej do sklepu biegnie, bo to wysmienita gra i swietny Fallout jest :P
« Ostatnia zmiana: Sir_Giurek, 05 lis 2010, 13:56. »
Handlarz organów
Dołączył: Maj 2008
Posty: 1379
Ja olałem new vegas, zabugowane to gorzej niż failout 3... zagram za rok jak wyjdzie pare patchy
_______________
Obraz wysłany przez użytkownika
Użytkownik
Dołączył: Sie 2008
Posty: 721
Skąd: Hiszpania
A dokad doszedles, mozna wiedziec ?
Handlarz organów
Dołączył: Maj 2008
Posty: 1379
Zrobiłem myślę, że większość watków pobocznych zanim pchnąłem główny (te w większości bez większych bugów nie licząc... ummm 4 które bugowały się uniemożliwiając ukończenie albo jedną z dostępnych ścieżek) a w głównym dotarłem do Vegas i zrobiłem 1wszą misję dla Housa.

O tym jak kure*sko zabugowani są towarzysze nawet się nie będę wypowiadał.

Po 1wszym dniu gry byłem kosmicznie nahypowany na grę bo klimat mnie urzekł i miałem chęć napisać reckę wieszczącą rehabilitację po Failoucie 3... teraz litościwie nic nie będe pisał. Zagram za jakiś rok bo uważam, że gdyby nie bugi gra byłaby naprawde przyjemna
_______________
Obraz wysłany przez użytkownika
« Ostatnia zmiana: nerka99, 05 lis 2010, 14:55. »
Użytkownik
Dołączył: Maj 2008
Posty: 19
Ok - przeszedłem. już grę
Mogę powiedzieć z całą pewnością, że gdyb nie bugi - gra byłaby naprawde fantastyczna. Mamy różne frakcje i zależnie od tego którą frakcje wybierzemy gra idzie innym torem. Wątek główny jest ciekawy. System Reputacji sensowny (nigdy nie możesz zadowolić wszystkich, zawsze ktoś w końcu będzie Cię nienawidzieć. Bractwo Stali to nie jakieś cipki, ale to tacy sami twardzi, fanatyczni wojskowi, jakich znaliśmy i kochaliśmy z pierwszego Fallouta.
Co do Bugów - najgorszy to ten, jak Boone sie czasami uczepia sufitu i tam wisi przez całą walkę xD Po za tym, wyskakiwanie do Windy, brakujace tekstury, czasami obiekty latajace w powietrzu dziwnie. Więcej chyba jednak widziałem przy F3.

Sir Giurek - za głowy zapłaci Ci brodaty pan oficer w McCarran. Łazi gdzieś przy wejściu, najczęściej koło namiotów
Handlarz organów
Dołączył: Maj 2008
Posty: 1379
UncleMroowa napisał(a)
Co do Bugów - najgorszy to ten, jak Boone sie czasami uczepia sufitu i tam wisi przez całą walkę xD Po za tym, wyskakiwanie do Windy, brakujace tekstury, czasami obiekty latajace w powietrzu dziwnie. Więcej chyba jednak widziałem przy F3.

Nie, najgorszy bug Boona to jak po wyjściu z kasyna (w którym konfiskują broń aż do wyjścia) stracił swoją podstawową broń: snajperkę niestety zauważyłem to zbyt późno i nadpisałem save...
_______________
Obraz wysłany przez użytkownika
Użytkownik
Dołączył: Sie 2008
Posty: 721
Skąd: Hiszpania
Braku tekstur nie widzialem, na konsoli gra tez jest dosc stabilna (35h i jedna zwiecha), ale smiesza mnie bledy typu "zakopani" w ziemi przeciwnicy (raz mi sie trafilo) - szczegolnie fajnie wyglada jak taki delikwent zostanie zabity i ogladamy na vatsie jak leci w otchlan pod mapa :D Co jeszcze... a, niewidzialne sciany - troche wkurzaja, czasami bawia (Golf Camp, jak sie wyskoczy za balkon mozna chwile posmigac w powietrzu), ale bardzo w kosc mi nie daly. Najwiekszym dla mnie problemem jest znikanie towarzyszy. Raz zgubilem Arcade, ktory pojawil sie po 4 godzinach gry ^^ Teraz gdzies mi przepadl Rex... :P

Ale jak juz pisalem pare razy: absolutnie mi to nie przeszkadza, bo gra jest zbyt miodna. Poza tym co wymienil Mroowa warto jeszcze nadmienic modowanie broni, ktore mi sie bardzo podoba :]
Użytkownik
Dołączył: Maj 2008
Posty: 872
Gram na konsoli i bugi mi nie dokuczają. Niestety, kilka razy gra się zawiesiła i trzeba było resetować (raz stało się to 15 minut po starcie). W Falloucie 3 też jakoś specjalnie tych bugów nie doświadczałem (a wersja PC zawiesiła się raz, ale częściowo sam to sprowokowałem, otwierając wiele okienek i aplikacji na raz). Za to w Falloucie 2 czy Arcanum wszelkiego rodzaju błędy niesamowicie uprzykrzały mi zabawę. Zresztą wiele podejść do Fallouta 2 odpuszczałem sobie właśnie z powodu bugów.

Fallout 3 vs New Vegas - niby takie same gry, ale jednak klimat inny, w NV czuć bardziej, że to cRPG, cały ten system rozwoju postaci i walki wydaje się lepiej dopasowany do świata i lepiej zbalansowany, NV dużo bardziej przypomina stare Fallouty (klimatem)

Strona: « < ... 13 14 15 16 17 18 >

Forum JRK's RPGs działa pod kontrolą UseBB 1