Side Quest: Ten Thousand Bullets
Prosta i krótka misja zaopatrzeniowa - Marya kiepsko stala z iloscia nabojow, wiec wybralem sie na kultystow, by ich nieco przehandlowac. Deal byl nastepujacy: ja zabieram im zycie, a oni oddaja mi naboje. Win win.
Strona: « < ... 102 103 104 105 106 107 108 109 110 > »
Autor | Post |
---|---|
#1576 14 kwi 2021, 12:21
|
|
Ojciec nieprowadzący
Dołączył: Maj 2008
Posty: 3566
|
|
#1577 15 kwi 2021, 17:45
|
|
Ojciec nieprowadzący
Dołączył: Maj 2008
Posty: 3566
|
Quest: Demolition Man
Wojny Marya z kultystami Atena ciag dalszy. Znow wybuchowy. Z moja pomoca udalo sie odeprzec kilka kolejnych atakow szalencow, rozwalilem im tez ciezarowki, ktorymi byli podwozeni na miejsce desantu, Marya dali mi tez postrzelac z mozdzierza. W koncu dotarlem tez do zrodla Filthu i wysadzilem wejscia (samego dranstwa tak latwo wysadzic kilkoma ladunkami zapewne by sie nie dalo). Przy tej czynnosci wkurzylem nowy rodzaj przeciwnika, ktorego wczesniej nie widzialem - jakies pajakopodobne paskudne wielkie cos. |
#1578 16 kwi 2021, 19:05
|
|
Ojciec nieprowadzący
Dołączył: Maj 2008
Posty: 3566
|
|
#1579 18 kwi 2021, 15:47
|
|
Ojciec nieprowadzący
Dołączył: Maj 2008
Posty: 3566
|
Quest: The Living Oil
Dla odróżnienia dłuższy i trudniejszy quest. Niezbyt mi przypadł do gustu - trzeba było zinfiltrować kolejne instalacje atenistów, tym razem posługujących się Filthem do zatruwania owoców. Dużo skradania się, wysadzania ciężarówek, palenia skrzynek z daktylami i takich tam. Wrogowie w zasadzie nieśmiertelni, więc jeśli mnie dorwali (a dorywali co minutę), trzeba było uciekać. I tak w kółko, kilkanaście podejść. Ale w końcu się udało i nawet dostałem kartę kolejnego agenta w nagrodę - po raz zaledwie drugi, więc moje cierpienia nie poszły na darmo. |
#1580 19 kwi 2021, 19:12
|
|
Ojciec nieprowadzący
Dołączył: Maj 2008
Posty: 3566
|
Side Quest: The Ghoulish Fate
Nieopodal miasteczka natknąłem się na tamę na wyschniętej rzece. Nie wiem, co było po drugiej stronie barykady, ale usiłował ja rozwalić ogrmoniasty filthowy potwór wspierany przez saperów kultystów. A to wystarczyło bym nabrał wewnętrznej potrzeby ochrony budynku. Kultystów udało się odstrzelić, z potworem była trudniejsza sprawa ale szczęśliwie ładunki wybuchowe przeznaczone na tamę dało się przekierować i bestia zniknęła w ogniu przyjemnych wybuchów. |
#1581 19 kwi 2021, 19:16
|
|
Ojciec nieprowadzący
Dołączył: Maj 2008
Posty: 3566
|
Yakuza Kiwami ukończona. Odpuściłem sobie niemal wszystkie atrakcje poboczne związane z mini-grami typu mahjong, wyścigi samochodzików, czy arena, skupiałem się tylko na sub-stories i wątku głównym. Poszło więc całkiem sprawnie. W finale trup ścielił się gęsto, ale i tak mam wrażenie, że ogólna ciężkość klimatu było w Yakuzie Zero hmm cięższa. Tu mimo wszytko jakoś mnie czułem całą powagę sytuacji. Albo po prostu ładunek rozśmieszających głupotek przeważył . Niemniej jednak - podobało mi się i jeśli kiedyś uda mi się dorwać tanio Y2, to pewnie też się skuszę.
|
#1582 19 kwi 2021, 22:11
|
|
Użytkownik
Dołączył: Maj 2008
Posty: 554
|
Ja teraz jestem gdzieś w 1/3 Yakuzy dwójki. Troche już męczą te same lokalizacje, co w 0 i 1ce. Ale podobnie jak Dżejowi, najbardziej mi się 0 podobało jak na razie z całej serii (a grałem tylko w 0,1 i teraz 2). No ale w końcu jest w miarę tanie 3-5, więc pewnie nabędę do kolekcji niedługo A dżej dużo traci, że nie bawi się w te wszystkie rzeczy poboczne. Jak dla mnie to jedna z lepszych stron tej serii.
|
#1583 20 kwi 2021, 16:59
|
|
Ojciec nieprowadzący
Dołączył: Maj 2008
Posty: 3566
|
Quest: An Uneasy Alliance
To, że czasy są ciężkie było jasne, ale nie wiedziałem że aż tak ciężkie, że doczekałem się propozycji może nie tyle tytułowego sojuszu, co chwilowego rozejmu ze strony Fenicjan. Ich reprezentantka zamiast zwyczajowo próbować mnie zamordować dała mi cynk o dużym zgrupowaniu kultystów coś ewidentnie knujących. Ich knucie, jak się okazało, polegało na przyzywaniu demonów czy innych duchów - w sumie nie ma znaczenia, bo położyłem tym praktykom kres. Przy okazji śledząc tajemniczego gościa sponsorującego kultystów, podsłuchałem o planowanym ataku na miasto tajemnymi podziemiami. Spodziewałem się jakichś egipskich staroci, a to były zdaje się tunele z czasów II wojny światowej. Nieistotne, kultyści i tak zostali wybici, a wejście zabezpieczone. |
#1584 20 kwi 2021, 17:06
|
|
Ojciec nieprowadzący
Dołączył: Maj 2008
Posty: 3566
|
A w ramach odprężenia, sprawdzam jak wyszło tłumaczenie remaku Rance 01. I... to jest dziwna gra. Jej oryginalna wersja była w zasadzie niegrywalna (szacun dla Morraka za ukończenie jej po japońsku onegdaj), wersja nowsza jest nieco lepsza. Ale nadal dziwna. To taka w zasadzie przygodówka, gdzie żeby popchnąć akcję trzeba z kimś w odpowiednim momencie pogadać, posiadając odpowiedni przedmiot. I jest to tak namotane, że bez solucji (albo potężnej dawki wolnego czasu i samozaparcia) lepiej nie podchodzić. No ale ok, tak 30 lat temu były gry robione, coś trzeba było wykombinować, żeby gra zajmująca na dysku mniej miejsca niż 1 obrazek pod tym opisem wystarczyła na te kilka dni, czy tygodni . Część erpegowa też jest dziwna, zwiedzanie krain, czy dungeonów jest wysoce nieintuicyjne (w oryginale były takie paskudne mapki, tu są karty, nie wszystkie odkryte). Wszystko też jest oparte na powtarzalności i grindzie - ale jak już wspomniałem, to mocno stara gra i taki jej urok. Pewnie dociągnę do końca, bo z solucją jednak w miarę sprawnie idzie, a Rance jest rozkosznie niepoprawny politycznie i ogólnie niepoprawny - w późniejszych częściach stał się nieco bardziej sympatyczny, tu jest wyjątkowym podelcem, znęcającym się nad kobietami, zwierzętami i skupionym tylko na sobie. Zboczeniec i gwałciciel wręcz podręcznikowy.
|
#1585 20 kwi 2021, 17:12
|
|
Użytkownik
Dołączył: Cze 2012
Posty: 118
|
Może przy okazji reckę tego machniesz?
_______________ Take a good hard look at the mother fucking blimp! |
#1586 20 kwi 2021, 19:02
|
|
Użytkownik
Dołączył: Maj 2008
Posty: 554
|
|
#1587 21 kwi 2021, 8:48
|
|
Ojciec nieprowadzący
Dołączył: Maj 2008
Posty: 3566
|
|
#1588 21 kwi 2021, 16:11
|
|
Ojciec nieprowadzący
Dołączył: Maj 2008
Posty: 3566
|
Side Quest: The Defence Never Rests
Mocno krotki quest z obrona kolejnego wejscia pod miasto przed kultystami - slownie trzy male grupki i po sprawie. A w watku glownym nie mam pojecia co sie dzieje - trwa jakas akcja pomiedzy tajemniczym gosciem z tatuazem, Fenicjanami, zywymi mumiami i kultystami - kto jest z kim w sojuszu, przeciw komu - ciezko sie polapac. I nadal nie wiem, o co toczy sie gra - jest mowa o jakichs wykopaliskach, artefaktach, starozytnym faraonie i ukrytym miescie. No nic, z czasem cos pewnie z tego bedzie. |
#1589 21 kwi 2021, 20:14
|
|
Ojciec nieprowadzący
Dołączył: Maj 2008
Posty: 3566
|
A kolejny bohater moich zmagań z singlowymi rpg to... (werble)... Mass Effect Andromeda. Po upojnych kilku godzinach instalowania gry z 6 DVD, a potem i tak dociąganiu kilka giga patchy z Origina, w końcu się udało. Moja pudełkowa wersja okazała się mieć tylko polski interfejs i napisy, co w połączeniu z angielskimi głosami budzi u mnie spory dysonans odbiorczy - zwłaszcza że tłumaczenie miejscami jest dość dziwne (znaczy się to co gadają, nie do końca się zgadza z tym co się wyświetla, ale może to moje zboczenie tłumacza) - jeśli gram w grę po polsku, to powinna być całkowicie po polsku, jakoś się tak przyzwyczaiłem... Sama gra na razie mi się podoba. Mam za sobą prolog, dotarłem do bazy wypadowej i mogę zacząć zwiedzanie nowej galaktyki. Stworzyłem też swoją postać - gra na jej podstawie buduje ojca bohatera/bohaterki - mój wyszedł nieco paskudniacko (nie ma na obrazkach pod spodem jak coś - znaczy jest, ale akurat w hełmie ).
|
#1590 22 kwi 2021, 17:15
|
|
Ojciec nieprowadzący
Dołączył: Maj 2008
Posty: 3566
|
Strona: « < ... 102 103 104 105 106 107 108 109 110 > »
Forum JRK's RPGs działa pod kontrolą UseBB 1