Forum JRK's RPGs

Star Trek S02E12 The Deadly Years. Załoga ląduje na planecie, która z jakiegoś powodu powoduje u niej przyspieszone starzenie. Pomysł stary (!) jak świat, efekty kosmetyczne w miarę, choć trochę zabrakło pomysłu jak wykorzystać tę sytuację - połowa filmu to proces czy odebrać 80letniemu Kirkowi dowództwo. Ciut z tego powodu nudnawo.

Mr Nobody - swietny, zaplatany film. Nie moglem sie oderwac do konca, cos swietnego, dzieki Spawaro na namiary Chociaz zgodze sie tez troche z Grimmem - za duzo czasu poswiecono na te nastolatki...

Black Swan - moze to i dobry film, nie ogladalo mi sie go zle, ale jakos tak mi sie srednio podobal... Jesli chodzi o koncowke to mnie napaliliscie na cos lepszego, chociaz i tak bylo falkiem niezle. Ale bez przesady

Star Trek S02E13 Obsession
Odcinek z gatunku tych słabszych. Załoga napotyka gazową istotę żywiącą się ludzką krwią. Kirk już z nią kiedyś walczył i ma teraz obsesję na punkcie jej pokonania. Dzieje się mało, efekty specjalne to głównie dym i migające światełka, napięcia też niezbyt wiele, czerwone koszule padają za to jak muchy.

Star Trek S02E14 Wolf in the Fold
Niezbyt fajny odcinek, załoga natyka się na Kubę Rozpruwacza (który okazuje się kosmitą), za dużo gadania i niezbyt lubianego przeze mnie Mr Scotty.

Star Trek S02E15 The Trouble with Tribbles
Dla odmiany odcinek fajny, komediowy. Tribbles ta małe futrzaste stworki które rozmnażają się szybciej od gremlinów, w odcinku pada nawet stwierdzenie, że rodzą się od razu w ciąży. Co mnie jeszcze bardziej ucieszyło - tribblesy są w Star Trek Online - podobnie jak w odcinku można je hodować, rozmnażać, trzeba uważać żeby nie trzymać w jednym miejscu z jedzeniem, bo zeżrą i się rozplenią. A wykorzystuje się je jako buffy - niektóre przywracają życie, inne lepsze mają jeszcze lepsze zdolności. Mała durnotka, a cieszy .

Zrobiłem sobie super-maraton serialu, o którym wcześniej z jakiegoś powodu nigdy nie słyszałem - Chuck. Za jednym posiedzeniem łyknąłem cały pierwszy sezon - i to jest naprawdę świetne! Strzeliłem też sobie właśnie pierwszy odcinek drugiego sezonu - i jak dla mnie jest jeszcze lepiej . Humor, akcja, w tle gdzieś gadanie o gierkach (i to z sensem, a nie jak to zwykle bywa w takich serialach ktoś mówi o Wowie nie bardzo mając pojęcie z czym to się je). Serial opowiada o przypadkowym gościu, któremu do mózgu zostaje wrzucona cała amerykańska szpiegowska baza danych. I od tego momentu chcąc nie chcąc musi obracać się w świecie szpiegów, cały czas starając się toczyć swe normalne geekowskie życie. Obsada radzi sobie znakomicie, humor cały czas się rozkręca - w tym ostatnim odcinku to kilka razy się wręcz śmiałem z pomysłów, wizualnie wybuchy i takie tam też na najwyższym poziomie. Zdecydowanie polecam - Chuck.

Tak na marginesie jak ktoś chce fajny serial to polecam : Dexter, House MD, 24(wciąga jak bagno), Battlestar Galactica(lepszy od Star Treka), Soparnos, Six feet under, The Wire, Braking Bad, Oz, Supernatural(polecam sprawdzic), Twin Peaks. To takie najbardziej znane, jest jeszcze mnóstwo innych świenych

Miałem właśnie okazję obejrzeć "Memento" Christophera Nolana i powiem szczerze jestem zachwycony. Jeżeli ktoś jeszcze nie widział tego filmu, to z całego serca polecam. Podobnie zresztą jak i inne filmy tegoż reżysera m.in. "Prestiż" i "Incepcję"

Memento rowniez polecam, aczkolwiek to film w stylu Szostego Zmyslu - za pierwszy razem genialny, za kolejnymi juz wiadomo o co dokladnie w tym wszystkim chodzi i nie ma juz tej frajdy. Jednak film dobry

Wczoraj widzialem Thora i wyszedlem z kina dosyc zadowolony. W gatunku holywoodzkich blockbusterow film bardzo dobry. Przy okazji tez jeden z najtanszych chwytow marketingowych - wyswietlany jest tylko i wylacznie w 3d, a sceny z uzyciem tego efektu sa trzy na caly film, wszystko zeby sciagnac 5zl wiecej za bilet. Pozatym film nie bral siebie zbyt powaznie, raczej postawiono na humor i troche akcji [dosc dziwne, skoro rezyser znany przede wszystkim z adaptacji Szekspira]. Dobre efekty [poza 'efektem 3d'], kostiumy, gra aktorska [choc Portman po Czarnym Labedziu definitywnie wrzucila na luz], fabula na maxa sztampowa ale jednak zajmujaca Bardzo fajny film, u mnie czolowka ekranizacji Marvela, a na pewno lepszy niz Spidermany. 8/10

Dla mnie kazdy film Nolana jest swietny, chociaz pewnie niedlugo bede dodawal "poza Supermanem" bo tego raczej nie strawie

Oczy Julii - Film przezajebisty, przekroczyl moje wszelkie oczekiwania. "Hitchcockowski" klimat wylewal sie z ekranu, juz dawno nie widzialem filmu w stakim stylu. Interesujaca fabula, swietne ujecia, zwroty akcji (moze przewidywalne, ale wykonane po mistrzowsku)... Jak ktos nie widzial a lubi takie kino to polecam.

Az po grob - kolejny film, ktory mi sie strasznie podobal. Spodziewalem sie czegos lzejszego i bardziej komediowego, ale zostalem rozczarowany w bardzo mily sposob

(wybaczcie "krotkosc" opisow, ale dopiero co wrocilem z pracy i niczego dluzszego sklecic nie jestem w stanie )

Sir_Giurek napisał(a)

pewnie niedlugo bede dodawal "poza Supermanem" bo tego raczej nie strawie

Znaczy sie, poza Batmanem? Dobre filmy, obydwa.

jako że zacząłem o wiele bardziej szanować produkcje o bohaterach DC, to sądzę że Man of Steel będzie tym dla Supermana czym Dark Knight był dla Batmana - czyli filmem takim, na jaki tego typu bohater zasługuje.

Orius napisał(a)

jako że zacząłem o wiele bardziej szanować produkcje o bohaterach DC, to sądzę że Man of Steel będzie tym dla Supermana czym Dark Knight był dla Batmana - czyli filmem takim, na jaki tego typu bohater zasługuje.

hmmm? Czyli mam rozumieć, że z poprzednich batmanów widziałeś tylko Batman Forever ?

Spawara - Batmany Nolana mi sie podobaly, chodzi mi o kolejny film o Supermanie, ktory jest w produkcji.
Orius - dwa pierwsze Batmany byly dobre, chociaz faktycznie wole Poczatek i Mrocznego Rycerza. Batmana i Robina oraz Forever pomine milczeniem, bo to straszne bylo.

Sir_Giurek napisał(a)

Spawara - Batmany Nolana mi sie podobaly, chodzi mi o kolejny film o Supermanie, ktory jest w produkcji.

A to Nolan rezyseruje? Wydawalo mi sie, ze Snyder, chyba ze cos sie pozmienialo Tak czy siak jestem jeszcze dobrej mysli jesli o ten film chodzi.

Spawara napisał(a)

A to Nolan rezyseruje? Wydawalo mi sie, ze Snyder, chyba ze cos sie pozmienialo

Jeszcze nic się nie zmieniło, ale kto wie. Sucker Punch okazał się katastrofą finansową Snydera, jeszcze nie jest za późno, żeby studio go wymieniło.

Mój stosunek do Batmanów Burtona kompletnie się zmienił po Batman Begins Nolana. Kiedyś byłem fanem, teraz nie jestem wstanie ich oglądać Niedawno bodaj na Ale Kino leciała pierwsza część, przez cały seans nie dowierzałem idiotyzmom, jakie w filmie Burtona zachodziły. I Jack Nicholson mniejsze wrażenie robi po Jokerze Ledgera.

Jedynie muzyka Elfmana pozostała świetna, bardziej charakterystyczna niż to co stworzył duet Zimmer-Howard. I Keaton może był lepszym Batmanem od Bale'a.