Autor |
Post |
|
|
Ojciec nieprowadzący
Dołączył: Maj 2008
Posty: 3566
|
|
|
|
Użytkownik
Dołączył: Maj 2008
Posty: 629
Skąd: Stolica
|
JRK napisał(a) Star Trek sezon drugi. Dwa pierwsze odcinki ciekawe - w jednym poznamy tajniki rozmnażania i obyczaje weselna Vulcan (ze słynną, kilka razy parodiowaną, m.in. przez Carey'a w Cable Guy'u, sceną walki Kirka i Spock'a), w drugim Enterprise wraz z załogą zostanie schwytany przez.... greckiego boga Apollo . Pomysłowości im odmówić w każdym razie nie można .
Widziałem te odcinki na TV Puls! Zaiste, mocarne Star Trek z Shatnerem w roli głównej był chyba najlepszy. Taka zależność jak z Seanem Connerym i filmami z Bondem. The Social Network - idźcie to zobaczyć. Jeden z najlepszych filmów ostatnich dziesięciu lat. Najlepszy film Finchera od czasów Fight Club. Fascynujący i wciągający, pomimo tego, że opowiada o bandzie geeków, którzy wpadli na pomysł portalu społecznościowego. Muzyczka (autorstwa Trenta Reznora & Attitusa Rossa, ludzi odpowiedzialnych za NIN) jest jednym z najlepszych soundtracków, jakie słyszałem. Darmowe 5 utworów do pobrania stąd. _______________ If you're good at something, never do it for free.
|
|
|
Użytkownik
Dołączył: Paź 2010
Posty: 199
Skąd: Wałcz
|
Ja powróciłem do młodszych lat i oglądam wszelakie seriale animowane. Dla przykładu Tajemnicze Złote Miasta. Marzy mi się rpg w takich klimatach. Do tego Conan the Adventurer, nie tak fajny jak książki Howarda ale da się obejrzeć. No i trylogia Jurrasic Park. Oglądałem jak byłem dzieckiem pierwszą część w kinie i do dzisiaj uwielbiam regularnie sobie odświeżyć.
|
|
|
Użytkownik
Dołączył: Maj 2008
Posty: 629
Skąd: Stolica
|
Miałem okazje zobaczyć trylogię Matrix na Blu-Rayach. Albo się zestarzałem i zrobiłem się nudnym pierdzielem, którego trudno zadowolić albo Matrix zdziecinniał i stał się bajeczką, do której doczepiono kilka smaczków filozoficznych, po czym zalano efektami specjalnymi. Nie podobał mi się, innymi słowy. 11 lat temu byłem na nim dwukrotnie w kinie. Za każdym razem, kiedy na TVN leciał, również go oglądałem. W sumie chyba z 10 razy widziałem pierwszą część Matrixa i za każdym razem byłem nią zachwycony. Teraz ledwie przez nią przesiedziałem. Może mi się przejadła. O kontynuacjach nawet nie wspomnę, bo one poza skrajnym idiotyzmem nic sobą nie reprezentują. Nadają się na tło podczas wcinania chipsów i rozmowy ze znajomymi o duperelach. No, może część druga miała fajne efekty. _______________ If you're good at something, never do it for free.
|
|
|
Użytkownik
Dołączył: Maj 2008
Posty: 872
|
A mi się nigdy Matrix nie podobał. Dla mnie był po prostu nudny i ze zmarnowanym, ciekawym pomysłem na fabułę. Nigdy nie rozumiałem fenomenu tego filmu, zachwytów nad fabułą, pomysłem itp. W pewnym momencie chyba po prostu była "moda na Matrixa" i filmu nie wypadało krytykować. Za to spodobały mi się nawet te kolejne części - może głupie jak cholera, ale już przynajmniej nikt nie twierdził i nie wmawiał, że to coś więcej niż zwykły film, coś ambitnego itp.
|
|
|
Użytkownik
Dołączył: Maj 2008
Posty: 817
Skąd: Zabrze
|
http://www.youtube.com/watch?v=jqLY96_zezc rozmowa o Matrixie przypomniala mi o tym serialu Swego czasu jedynka mi sie podobala, ale bylem wtedy 10-letnim szczylem, ktoremu imponowaly efekty i skorzane kurtki bohaterow Po latach podchodze do niego z lekkim dystansem, choc wspominam go calkiem cieplo. O dwojce sie nie wypowiem, po dzis dzien nie widzialem, z kolei na trojke zostalem zaciagniety do kina i ogolnie wyszedlem dosc zniesmaczony. _______________ Nintendo Wii U * PlayStation3 slim 160GB * Xbox 360Slim 250GB * Nintendo Wii * Nintendo DS classic * GameCube * PlayStation2 fat * PSone *SNES* *NES* NNID: Spawara | Steam: Spawara
|
|
|
Użytkownik
Dołączył: Sie 2008
Posty: 721
Skąd: Hiszpania
|
Bylem wczoraj na nowym Tronie w 3d. Wrazenia po wyjsciu z kina: :O . Niech sie chowaja wszelkie Avatary, wiekszego i ladniejszego widowiska poki co chyba nie ma. Niesamowite efekty specjalne, genialny design, kapitalna muzyka (OST juz na dysku, w poniedzialek lece do sklepu). Historyjka malo tworcza, ale film nie jest ani przegadany, ani zbyt durny. Dla mnie bomba, uwielbiam takie cos. Po prostu doskonale polaczenie akcji, efektow i muzyki, dla mnie to taki troche staroszkolny film S-F w nowoczesnej oprawie.
|
|
|
Użytkownik
Dołączył: Lut 2009
Posty: 259
|
Ostatnio obejrzałem Incepcje i to był pierwszy raz w życiu jak żałowałem, że nie widziałem filmu w kinie. Najlepsze blockbuster jaki oglądałem w ostatnich latach. Must watch.
|
|
|
Użytkownik
Dołączył: Maj 2008
Posty: 629
Skąd: Stolica
|
Sir_Giurek napisał(a) Bylem wczoraj na nowym Tronie w 3d. Wrazenia po wyjsciu z kina: :O . Niech sie chowaja wszelkie Avatary, wiekszego i ladniejszego widowiska poki co chyba nie ma.
Jak dla mnie Avatar był bardziej 3D. W sensie, że bardziej dało się odczuć te efekty. Ale za to Tron Dziedzictwo jest filmem lepszym i z fajniejszą muzyczką (w końcu Daft Punk). A z resztą zgodzę się z Giurkiem _______________ If you're good at something, never do it for free.
|
|
|
Użytkownik
Dołączył: Paź 2010
Posty: 199
Skąd: Wałcz
|
Będąc przy filmach pragnę wszystkich ostrzec Obejrzałem film King of Fighters na podstawie serii fajnych bijatyk 2D od SNK. Żenada, kostiumy beznadziejne, walki tyle co kot napłakał (w filmie na podstawie bijatyki!) a do tego choreografia na poziomie M jak Miłość. Nie wspomnę nawet o totalnie nie zgadzającej się fabule z oryginałem, postaciach zaiste dwuwymiarowych (co w filmie plusem nie jest) i podobnych do siebie tylko przy zgaszonym światle. Koszmar, czy kiedyś powstanie adaptacja gry będąca chociaż średnim filmem?
|
|
|
Użytkownik
Dołączył: Maj 2008
Posty: 817
Skąd: Zabrze
|
Venra napisał(a) Koszmar, czy kiedyś powstanie adaptacja gry będąca chociaż średnim filmem?
Pierwszy Mortal Kombat byl bardzo fajny Silent Hill tez nie byl najgorszy jako adaptacja, udalo sie dobrze zlapac klimat gry, choc stracil prawie zupelnie sile straszenia. Fabularnie tez byl jeden psujacy moment ale ogolnie podobal mi sie. Z tego co piszesz ten King of Fighters brzmi zupelnie jak ekranizacja Street Fightera. Jesli mialbys kiedykolwiek to ogladac, to lepiej siegnij po cos innego Ostatnio w kinie bylem na Mr. Nobody. Nie wiedzialem w zasadzie czego sie spodziewac, wiedzialem tylko, ze to jakies sci-fi z, jak wnioskowalem po krotkim opisie na filmwebie, calkiem interesujaca i byc moze lekko zagmatwana fabula. Ta okazala sie jednak bardzo zagmatwana, do tego stopnia, ze przez polowe filmu nie nadazamy co sie tak wlasciwie dzieje. Wychodzi to tak naprawde na duzy plus, widz czuje sie jak protagonista, a pod koniec filmu kazdy, kto ogladal wychodzi z zupelnie inna interpretacja co sie dzialo [sprawdzane na kilku osobach ]. Swietne efekty, genialna fabula, wstawki filozoficzne i naukowe, wreszcie film, ktory zmusza do myslenia przez cale 140 minut trwania 9/10 _______________ Nintendo Wii U * PlayStation3 slim 160GB * Xbox 360Slim 250GB * Nintendo Wii * Nintendo DS classic * GameCube * PlayStation2 fat * PSone *SNES* *NES* NNID: Spawara | Steam: Spawara
|
|
|
Użytkownik
Dołączył: Sie 2008
Posty: 721
Skąd: Hiszpania
|
Mr. Nobody ? Musze sprawdzic co to, zaintrygowales mnie Co do filmowego Silent Hilla to wrazenia mam dokladnie takie same jak Spawara. Pamietam, ze po wyjsciu z kina bylem troche zawiedziony (bo nie straszylo), ale jak obejrzalem jeszcze pare razy w domku to nawet mi sie spodobalo Ale nie jako horror.
|
|
|
Użytkownik
Dołączył: Paź 2010
Posty: 199
Skąd: Wałcz
|
No tak, Silent Hill był znośny. Chociaż mi osobiście kojarzył się ze spinoffem serii a nie adaptacją samą w sobie. Mortał Kombat też dawał radę, szkoda że nie było w nim krwi, co było głównym atutem serii bijatyk. Nie zmienia to faktu że 95% adaptacji filmowych opartych o gry to kicha - Super Mario Brothers, Double Dragon, wspomniany Street Fighter, King of Fighters, Dead or Alive (ale chociaż był zabawny) wszystkie filmy Uwe Bolla, seria Resident Evil....można by tak wymieniać długo
|
|
|
Użytkownik
Dołączył: Sie 2008
Posty: 721
Skąd: Hiszpania
|
Venra napisał(a) Mortal Kombat też dawał radę, szkoda że nie było w nim krwi, co było głównym atutem serii bijatyk.
Jakby w filmie zrobili nam fatality po kazdej walce to by sie z tego zrobila druga Martwica Mozgu :p Venra napisał(a) wszystkie filmy Uwe Bolla
Wypraszam sobie, Postal mi sie podobal. Chociaz reszta... Kiedys puszczali Alone In The Dark, chyba na TVNie. Strasznie zalosne. Ja bym jeszcze do zalosnych ekranizacji dorzucil Dooma. Obejrzalem cale, bo to bylo tak beznadziejne, ze az fajne ;p
|
|
|
Użytkownik
Dołączył: Paź 2010
Posty: 199
Skąd: Wałcz
|
Sir Giurek napisałCytat Postal mi sie podobal No tak, ale tam nie było specjalnie fabuły którą można było spieprzyć (przepraszam za wyrażenie) A Mortal Kombat w stylu Martwicy Mózgu? To byłby wypas
|